Tytuł W.T.: "Wspierani przez Iran terroryści z Hamasu muszą zostać wyeliminowani"
Alfonso XIII, król Hiszpanii (r. 1886-1931). |
Podczas wojny w Rif w latach 1920-26 marokańscy rebelianci zadali Hiszpanii druzgocącą klęskę w bitwie pod Annual. Przerwany podczas gry w golfa i poinformowany o tej klęsce, hiszpański król Alfonso XIII podobno wzruszył ramionami, mruknął "Mięso kurczaka jest tanie" i wznowił grę.
Reakcja króla jest typowa dla dyktatorów w całej historii, którzy uważają żołnierzy za zbędnych. Życie ludzkich trutni nie ma większego znaczenia, zawsze można zwerbować więcej. Wykorzystanie przez Rosję rekrutów z więzienia Wagnera w bitwie pod Bachmutem było typowe dla tego swobodnego korzystania z taniej siły roboczej. Dla Władimira Putina nie miało znaczenia, ilu z jego mięsa armatniego zginęło, dopóki linia frontu posuwała się naprzód. Zyski na polu bitwy usprawiedliwiają straty w ludziach
Następnie jest Hamas, organizacja dżihadystyczna, która rządzi Strefą Gazy od 2007 roku i która znalazła się w centrum uwagi całego świata po masakrze około 1400 Izraelczyków 7 października. Przez piętnaście lat realizowała ona przeciwny i historycznie unikalny cel w dręczeniu podległej jej ludności. Zamiast poświęcać żołnierzy dla korzyści na polu bitwy, poświęca cywilów dla celów publicznych.
Im więcej nieszczęścia doświadczają mieszkańcy Strefy Gazy, tym bardziej przekonująco Hamas może oskarżać Izrael o agresję i tym szersze i bardziej gwałtowne poparcie zyskuje od antysemitów wszystkich przekonań - islamistów, palestyńskich nacjonalistów, skrajnych lewicowców i skrajnych prawicowców.
Hamas aktywnie chce, by Gazańczycy byli bombardowani, głodni, cierpiący, bezdomni, ranni i martwi. Swoje oddziały i rakiety umieszcza w meczetach, kościołach, szkołach, szpitalach i domach prywatnych. Jeden z emirackich polityków, Dirar Belhoul al-Falasi, wyjaśnia, że "Hamas wystrzelił rakietę z dachu szpitala, aby Izrael zbombardował ten szpital". Wzywa Gazańczyków, by służyli jako ludzkie tarcze. Parkuje pojazdy wszeż dróg, aby zablokować cywilom możliwość przemieszczania się na południe i z dala od niebezpieczeństwa. Nawet strzela do niedoszłych uchodźców.
Zdjęcie z lotu ptaka szpitala Shifa w Strefie Gazy z izraelskimi oznaczeniami instalacji wojskowych w kolorze czerwonym. |
Rząd USA od dawna zauważa ten wzorzec zachowania, W 2014 roku dyplomata Dennis Ross skomentował, że Gazańczycy zapłacili "oszałamiającą" cenę za agresję Hamasu, ale jego przywódcy "nigdy się tym nie przejmowali. Dla nich ból i cierpienie Palestyńczyków są narzędziami do wykorzystania, a nie warunkami, z którymi należy się uporać." Douglas Feith, były wysoki rangą urzędnik Pentagonu, słusznie uważa, że "jest to bezprecedensowe, aby strona przyjęła strategię wojenną, w celu zmaksymalizowania liczby ofiar cywilnych po swojej stronie". Nazywa to "nie strategią ludzkiej tarczy [ale] strategią poświęcania ludzi."
Oczywiście Hamas zagłębia się w swoją islamistyczną ideologię, aby usprawiedliwić tę praktykę. Jeden z jego członków beztrosko wyjaśnia, że Palestyńczycy "poświęcają się. Uważamy naszych zmarłych za męczenników. Każdy Palestyńczyk najbardziej pragnie zostać męczennikiem w imię Allaha, broniąc swojej ziemi". Mosab Hassan Yousef, syn założyciela Hamasu, ujął to w inny sposób: "Urodziłem się w sercu przywództwa Hamasu ... i znam ich bardzo dobrze. Nie dbają o naród palestyński. Nie szanują ludzkiego życia. Widziałem ich brutalność na własne oczy."
Mosab Hassan Yousef (z prawej), moderator, i Daniel Pipes, konferencja w Budapeszcie, marzec 2019. |
Brutalna logika Hamasu przynosi wiele korzyści. Po pierwsze, przynosi Hamasowi korzyści taktyczne, ponieważ Izrael, który stara się unikać krzywdzenia cywilów, unika atakowania meczetów i szkół. Po drugie, jeśli Izrael uderza w tak wrażliwe cele, Hamas krzyczy o ofiarach. Po trzecie, jeśli Hamas chybi, jak w przypadku incydentu w szpitalu Ahli, i zabije Gazańczyków, może i tak obwinić Izrael, przekonując wielu. Po czwarte, kampusy i ulice na całym świecie wybuchają antyizraelskimi demonstracjami.
Po piąte, szefowie Hamasu cieszą się dobrym życiem, czy to w Turcji, Katarze, czy w samej Gazie, gdzie tylko jego członkowie mają dostęp do ogromnych zapasów paliwa, żywności, wody i leków. Kradną nawet paliwo ze szpitali. Saudyjski tygodnik Al-Majalla odkrył, że kontrola nad szlakami przemytniczymi w Strefie Gazy uczyniła 1700 przedstawicieli Hamasu milionerami; Izraelski rząd szacuje, że trzej czołowi przywódcy Hamasu (Ismail Haniyeh, Moussa Abu Marzuk i Khaled Mashal) są warci 11 miliardów dolarów.
To odwrócenie logiki i moralności rodzi dwa pytania: Dlaczego to działa? Czy Izrael może znaleźć antidotum?
Działa, ponieważ represjonowanie stało się walutą dyktatorów i totalitarystów. Od Putina po irańskiego Ali Chamene'i, dzielą oni świat na ciemiężców i ciemiężonych, a następnie roszczą sobie prawo do statusu nędzarzy świata. Hamas może być organizacją dżihadystyczną, propagującą średniowieczny kodeks islamski, ale doskonale nauczył się nowoczesnego języka dyskryminacji.
Jeśli chodzi o antidotum: wymaga to od Izraela wytępienia Hamasu i jego nieczystych działań, a następnie ustanowienia przyzwoitej administracji w Strefie Gazy, która nie będzie kontynuować stosowania takich poniżających taktyk. Nie będzie to łatwe, ale może być wykonane.
Pan Pipes (DanielPipes.org, @DanielPipes) jest przewodniczącym Forum Bliskowschodniego i autorem właśnie opublikowanej książki Islamism vs. The West: 35 Years of Geopolitical Struggle (Wicked Son). © 2023 by Daniel Pipes. Wszelkie prawa zastrzeżone.